W poszukiwaniu nowego… Chociaż nosi nas po świecie i ciągle szukamy nowych wyzwań w różnych odległych i egzotycznych krajach, to często właśnie te bliskie i swojskie miejsca dostarczają najbardziej niezwykłych wrażeń. Tak było w Beskidzie Niskim, gdzie wybrałyśmy się z Kingą, żeby rozeznać teren przed kolejną rowerową wyprawą Via Verde. Plan był bardzo ogólny – objechać ile się da, zatoczyć pętlę i wrócić przez Słowację. Rozpoczęłyśmy w Lipowcu, tuż pod...
Blog - nasze relacje
Od powrotu z rowerowej wyprawy do Patagonii minęło już kilka miesięcy i chociaż dziś pierwszy raz od tego czasu wyciągnęłam rower z garażu i pojechałam do lasu i poczułam pierwsze powiewy wiosny to postanowiłam napisać o…. biegówkach. Czemu tak? No cóż….Za chwilę na dobre zapomnimy o zimie, pojedziemy na rowerowe szlaki i nie będzie już na to miejsca a przecież narciarstwo biegowe to tylko inne oblicze tej samej przygody. Nasze...
Villa O’Higgins to koniec Carretera Austral, którą jechaliśmy 1200 km przez południowe Chile, podziwiając niezwykłe widoki, pokonując swoje słabości, spotykając innych zakręconych podróżników. To jednocześnie początek kolejnej, całkowicie odmiennej odsłony naszej rowerowej wyprawy – przed nami Argentyna. O przeprawie do Argentyny krążą różne opowieści – ma być ciężko. Decyzja jednak zapadła i odwrotu nie ma. Wsiadamy na prom, którym dotrzemy do lodowca O’Higgins. Pogoda sprzyja, bezchmurne niebo, idealna przejrzystość powietrza....
Carretera Austral to jedyna droga łącząca Puerto Montt w środkowym Chille z południem. Jej budowa w wersji szutrowej rozpoczęła się za czasów dyktatora Augusta Pinocheta w 1976 roku i w tej wersji została zakończona w 2000 roku w miejscowości Villa O’Higgins. Jej długość wynosi 1240 km a mieszka wzdłuż niej jedynie około 100 000 osób. Jedyne miasto jakie spotkamy po drodze – Coyaique, liczy niespełna 50 tys. Mieszkańców. Dla rowerzystów i...
Dlaczego Patagonia? Skąd właśnie taki pomysł? Właściwie na rowerze jeździmy od zawsze, organizujemy również wycieczki i wyprawy rowerowe dla innych, byliśmy w wielu miejscach w Polsce, Europie i dalej. Jednak nigdy nie byliśmy na wielotygodniowej, długodystansowej podróży rowerowej i po prostu nadszedł moment, że chcieliśmy to zrobić. Pewnego dnia Darek rzucił hasło: Może Patagonia?! Uznałam, że brzmi nieźle. Szybki telefon do Basi i mniej więcej za tydzień mieliśmy kupione bilety...
Aż dziwne, że wcześniej nie wpadliśmy na pomysł, żeby przyjechać tu na rowery. Jest tu wszystko –świetne ścieżki rowerowe, piękne krajobrazy, ocean z fantastycznymi plażami, niezliczone zabytki, średniowieczne miasteczka i w dodatku nie ma wielkich gór, które czasem potrafią zniechęcić. Jednym słowem każdy znajdzie tu coś dla siebie. A poza tym łatwiej niż w innych rejonach Francji dogadamy się po angielsku. Pierwotny pomysł, by objechać Bretanię naokoło dość szybko został...
W poszukiwaniu miejsca wyjątkowego. Czy Azory są wyjątkowe?- na pewno tak. Czy spodobają się każdemu?- niekoniecznie. Jadąc tam wiedziałyśmy że to najbardziej zielone miejsce na ziemi, że przez cały rok jest ciepło ale nie gorąco, że często pada deszcz i może właśnie dlatego nie ma zbyt wielu turystów. No i jeszcze drobny szczegół są góry-niezbyt wysokie. I co się okazało? Rzeczywiście niemal wszystko jest tu zielone w wielu różnych odcieniach....
Gdzie szukać wrażeń wiosną i jesienią ? – nasza nowa wyprawa rowerowa Po udanym sezonie 2017 przyszedł czas na odrobinę szaleństwa i coroczne jesienne poszukiwania nowych wyzwań.Tym razem wybór padł na Peloponez- grecki, czteropalczasty półwysep, z jakichś powodów niespecjalnie popularny wśród turystów, również tych rowerowych. Tym bardziej pomysł był pociągający. Zdecydowaliśmy się na objazd dwóch zachodnich palców półwyspu. Stało się tak dlatego, że jeden z nich jako...
Gdzie szukać słońca wiosną?Wybraliśmy Apulię – region Włoch przez wielu niedoceniany. Był to wyjazd zaplanowany, z opracowaną trasą, którą zweryfikowała rzeczywistość. Chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej, pojechać jak najdalej i poznać różne możliwości na rowerową wyprawę w tym regionie. Myślę, że udało nam się osiągnąć nasz cel, zobaczyliśmy wiele urokliwych miejsc, poznaliśmy sympatycznych ludzi, poczuliśmy atmosferę tego miejsca. Z Okęcia liniami Wizzair dotarliśmy do Barii. Stąd pociągiem do Lecce, gdzie wypożyczyliśmy...