Jednym z większych błędów popełnianych przez uczestników wypraw rowerowych jest nadmiarowy bagaż.
Mnóstwo rzeczy w walizce nie tylko powoduje trudność w znalezieniu tej właściwej i w danej chwili potrzebnej, zabiera czas przy codziennej zmianie hotelu (pakowanie i rozpakowanie), ale co ważniejsze – pozbawia nas uczucia wolności i prostoty – tego, co sprawia że rowerowa wycieczka jest taka wyjątkowa.
Wyjeżdżając do krajów Morza Śródziemnego wiosną lub jesienią na tygodniową wyprawę rowerową nie wyobrażam sobie, żeby mój bagaż przekroczył rozmiary (objętościowe i wagowe) bagażu podręcznego wyznaczonego przez linie lotnicze (zakładając kask rowerowy na głowę).
Dla tych, co myślą, że to jest niemożliwe, poniżej udostępniam moją listę rzeczy do spakowania:
- Kask rowerowy
- Spodenki krótkie – 2 pary
- Spodnie długie cienkie szybkoschnące – 1 para
- Bielizna – 4 szt (pranie w trakcie wyprawy)
- Kąpielówki/strój kąpielowy – 1 szt
- Koszulki rowerowe – 3 szt (pranie w trakcie wyprawy)
- Koszulki bawełniane – 3 szt (pranie w trakcie wyprawy)
- Bluza rowerowa długi rękaw – 1 szt
- Bluza przeciwwiatrowa – 1 szt
- Bluza przeciwdeszczowa – 1 szt
- Skarpetki – 4 pary (pranie w trakcie wyprawy)
- Czapka – 1 szt (na chłodne wieczory)
- Bluza polarowa – 1 szt
- Kosmetyki podstawowe (plus krem z filtrem p-słon.)
- Ręcznik rozmiar średni
- Rękawiczki rowerowe
- Buty sportowe typu adidasy
- Sandały (też do chodzenia przez wodę)
- Ładowarka telefoniczna
- Powerbank
- Okulary przeciwsłoneczne
- Komin na głowę
- Mały plecak lub torba/sakwa na bagażnik na rzeczy niezbędne w trakcie jazdy na rowerze
- Apteczka (również dla uczestników)
- niektórzy potrzebują jeszcze piżamkę – dodaję do listy, choć nie używam
Torba z powyższą zawartością waży ok. 7-8 kg (część z tych rzeczy mam na sobie w trakcie podróży).